Tłumaczenia w kontekście hasła "jest jazda pociągiem" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pogoda na kolejne dni nie miała się zmienić, więc zdecydowaliśmy nie ryzykować i przy okazji zafundować sobie atrakcję, jaką jest jazda pociągiem.
Całe życie na rowerze. 8,709 likes · 464 talking about this. STRAVA ~ https://www.strava.com/dashboard
"Życie jest jak jazda na rowerze". Mama pokonuje wybrzeże z 3-latkiem. 10 września 2016, 14:40. jak silna jest jej więź z 3-letnim synem Bryanem. Codziennie ma w planach przejechać 40-50 km
Niebezpieczna jazda na zderzaku. To bardzo częste i niebezpieczne zachowanie na polskich drogach. Wielu kierujących ma słuszne powody obawiać się, że osoba, która podjeżdżając zbyt blisko auta jadącego z prawidłową prędkością, wymusza ustąpienie i zjechanie na inny pas, może wykonywać także inne niebezpieczne manewry.
Najczęściej zadawane pytania FAQ - Dla pasażera - SKM Trójmiasto. 1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Sp. z o.o. z siedzibą przy ul. Morskiej 350 A, 81-002 Gdynia; 2. Dane kontaktowe do Inspektora ochrony danych w PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Sp. z o.o. daneosobowe@skm.pkp
Czas podróży wynosi 8:30 godzin. Codziennie jest co najmniej pięć połączeń kolejowych z tylko jedną przesiadką. Jeśli chcesz skorzystać z nocnego pociągu, jedź następującą trasą: - Nocny pociąg ÖBB z Berlina do Bazylei. Cena biletu zaczyna się od 29 EUR. Czas podróży to 11 godzin. - Pociągiem TGV Lyria z Bazylei do Paryża.
cUT5. Sen o pociągu jest pozytywną wróżbą informującą nas o tym, że kierunek w którym zmierzamy zaprowadzi nas do pełni szczęścia i życiowego spełnienia. Tak jak pociąg we śnie jadący po wyznaczonych torach, nasze działanie poprowadzi nas we właściwym kierunku. Jeżeli śni nam się pociąg możemy być pewni że wszystko ułoży się tak jak być powinno, a w naszym życiu zapanuje spokój i harmonia. Widzieć pociąg – zapowiedź szczęścia i życiowej realizacji. Ścieżka którą podążasz jest właściwa. Wszystko będzie w porządku. Jechać pociągiem – sen w którym jedziesz pociągiem oznacza że uda Ci się załatwić wszystkie sprawy po Twojej myśli. Jadący pociąg – pracuj ciężko i wytrwale, trud się opłaci. Włożony wysiłek przyniesie satysfakcjonujące efekty. Pędzący pociąg – szybkie przemiany które wyniosą Twoje życie na nowe tory. Pociąg na stacji – jesteś pod obserwacją której efektem będzie poprawa sytuacji finansowej. Pociąg na torach – pomimo że inni tego nie widzą, Twoje postępowanie jest prawidłowe. Wkrótce wszyscy zobaczą kto miał rację. Odjeżdżający pociąg – miła informacja która poprawi Twój humor na dłuższy czas Spóźnić się na pociąg – szczęście w konkursie lub wygrana na loterii. Również możliwy awans lub podwyżka w pracy. Pociąg osobowy – decyzja w Twojej sprawie została już podjęta. Pociąg pospieszny – ktoś oczekuje na rozmowę z Tobą, nie masz jednak się czego obawiać. Pociąg ekspresowy – szybkie przemiany w życiu. Dzięki wstawiennictwu drugich osób wskoczysz na szybki tor. Pusty pociąg – ktoś obgaduje Cię za Twoimi plecami, poprzyglądaj się swoim znajomym, ktoś może nie być w 100% szczery wobec Ciebie. Tłok w pociągu – awans w hierarchii społecznej. Pociąg towarowy – awans na stanowisku w pracy, podwyżka, lub zmiana pracodawcy. Wykolejony pociąg – Twoje problemy wkrótce się rozwiążą, oczekuj dalszych informacji. Katastrofa pociągu – poprawa sytuacji finansowej, spokój i stabilizacja w życiu.
Waldemar Walkusz (rocznik 1963) był znanym piłkarzem lęborskiej Pogoni. Po skończeniu kariery zawodniczej poświęcił się pracy szkoleniowej. Jako trener prowadził najpierw Pogoń Lębork, a następnie Drutex-Bytovię Bytów. Po rozstaniu się z bytowskim klubem ponownie przejął ster trenerski w swoim rodzinnym Lęborku, w którym obecnie pracuje z czwartoligowymi pogonistami. Przedstawiamy jego alfabet z życia prywatnego i - jak awans. Sens pracy i walki sportowej, w piłce nożnej szczególnie. Upragniony cel rywalizacji drużyn. Jako trener udało mi się wywalczyć awanse od B klasy do drugiej - jak Bąk Rafał. Człowiek o wielkim sercu, lubi pomagać ludziom. Wielki przyjaciel lęborskiej - jak cel. Każdy zawodnik chcąc się rozwijać musi podjąć rywalizację i postawić jasny cel, do którego będzie dążył, który będzie chciał - jak derby. Mniejsze lub większe i na różnym poziomie rozgrywek. Wzmagają wielkie emocje i duże zainteresowanie na trybunach. My od wielu lat elektryzujemy się derbowymi spotkaniami piłkarskimi w naszym regionie ze słupskim - jak emocje. Uczucia, które towarzyszą wszystkim podczas meczu, zarówno na boisku, jak i na trybunach. Ważne, aby potrafić nad nimi - jak futbol. Moja ulubiona dyscyplina sportowa, całe moje życie. Przy czym, należy podkreślić, że futbol to nie jest sprawa życia i śmierci, to coś o wiele bardziej - jak gra. Dobrze by było, gdyby prowadzona była tylko na arenach sportowych. Jednak ludzie wciąż prowadzą różne gry, które wiele komplikują w wielu sferach - jak „Hanka”. Znany lęborski konfident, ale na całe szczęście jest już tylko historią i mam nadzieję, że powiedzenie, iż historia lubi się powtarzać, w tym przypadku się nie - jak idiota. Nie dyskutuj z idiotą, bo przy takiej dyskusji, ktoś z boku może stracić orientację, kto jest - jak jazda pociągiem. Życie jest jak jazda pociągiem. Różni ludzie wsiadają i wysiadają. Niektórzy usiądą obok Ciebie, ale jadą z Tobą tylko jedną stację. Zaś inni zostają na dłużej. Niewielu z nich dojedzie z Tobą do końca twojej - jak Koziorożec. Mój znak zodiaku. Według niektórych cała prawda o - jak Leszek Gierszewski. Właściciel i twórca firmy Drutex w Bytowie, były główny sponsor Bytovii, a dzięki temu współtwórca jejsukcesów. Gdy wspominam mój dziewięcioletni okres pracy z bytowską drużyną, ciągle dużą sympatią darzę Leszka. Szkoda, że nieodpowiedni ludzie zarządzający klubem w tamtym okresie doprowadzili do tego, że nasze drogi się - jak Mieczysław Toczony. To człowiek bardzo bliski mojemu sercu. Przez wiele lat wspierał moje działania, zawsze mogłem i mogę na niego liczyć. I w tym miejscu pragnę mu gorąco podziękować za - jak nauczyciel. Zawód, który w dzisiejszych czasach jest tak mało doceniany. Wielu trenerów powinno pamiętać, że też są nauczycielami, dlatego powinni wspierać swoich piłkarzy nie tylko na boisku, ale i w codziennym - jak Oskary. Moja autorska, cykliczna impreza „Bytowskie Piłkarskie Oskary Walkusza”. Odbyło się dziewięć edycji, czyli przez dziewięć lat pracy z DruteksemBytovią. Do dzisiaj żałuję, że nie dane mi było przeprowadzić dziesiątego, jubileuszowego spotkania. Po galach, które się odbyły pozostało wiele miłych wspomnień, do których często wracam. Szkoda, że nikt z moich następców nie zorganizował kolejnych - jak polityka. Mniejsza ta lokalna, czy poważniejsza ogólnokrajowa, na wyższych szczeblach, to jednak jedno, wielkie szambo. Dobrze, że trafiają się ludzie, którzy próbują coś zmienić na lepsze. Jednak wszechobecny pęd za stołkiem, za wszelką cenę, niszczy ludzkie - jak radość. To coś, czego życzę wszystkim, a szczególnie tym, którzy mają Pogoń Lębork w sercu, by nadchodzące mecze piłkarskie w nowym sezonie 2020/2021 wprowadzały wszystkich w taki stan. Chciałbym, abyśmy w codziennym życiu potrafili cieszyć się z małych - jak sukces. Jakie prawdziwe są słowa: „Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą”. Ja mam inne swoje ulubione powiedzenie: Jak wygrywasz, to cię bolą plecy - od klepania. Jak przegrywasz, to boli cię d... - od kopania. Jarównież, jak i wielu innych trenerów, przeszedłem to na własnej - jak Tkaczyk Mariusz. Wieloletni i oddany działacz lęborskiej Pogoni. Nie wyobrażam sobie, by klub bez niego normalnie funkcjonował. Podziwiam go za to, co robi i że po tylu latach tak najzwyczajniej mu się - jak układy. Smutne jest to, że całe społeczeństwo jest powiązane różnymi układami. Masz znajomości, powiązania to odpowiednio funkcjonujesz. Zbyt rzadko docenia się człowieka za jego umiejętności, za to, co robi i ciężką pracę, a bardziej ceni się przynależność do jakiegoś układu, czy grupy - jak wolność. Z czasem nauczyłem się ją doceniać. Jak słowa piosenki zespołu Chłopcy z Placu Broni: „Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”. Z - jak zazdrość. Potrafi wszystko zniszczyć w każdej dziedzinie życia. „Człowiekzazdrosny wymyśla plotki. Człowiek głupi opowiada je wszystkim. Kompletny idiota wierzy we wszystko, co usłyszy. Człowiek normalny nie wpieprza się w życie innych”.Zobacz także: Pogoń Lębork - Gryf Słupsk 0: ofertyMateriały promocyjne partnera
[size=150:1z51vieq]Życie nie jest niczym innym jak podróżą pociągiem……[/size] Składającą się z wsiadania i wysiadania, naszpikowanym wypadkami, przyjemnymi niespodziankami oraz głębokimi smutkami. Rodząc się, wsiadamy do pociągu i znajdujemy tam osoby, z którymi myślimy być zawsze podczas naszej podróży: naszych rodziców. Niestety, prawda jest inna. Oni wysiadają na jakiejś stacji pozbawiając nas swojej czułości, przyjaźni i niezastąpionego towarzystwa. Jednak to nie przeszkadza, by wsiadły inne osoby, które staną się dla nas bardzo szczególne. Przybywają nasi bracia, przyjaciele i cudowne miłości. Wśród osób, które jadą tym pociągiem, będą takie, które robią sobie zwykłą przejażdżkę, takie, które wywołują w podróży tylko smutek... oraz takie, które krążąc po pociągu będą zawsze gotowe do pomocy potrzebującym. Wielu wysiadając pozostawi ciągłą tęsknotę... inni przejdą tak niezauważenie, że nie zdamy sobie sprawy, że zwolnili miejsce. Ciekawe jest, że niektórzy pasażerowie, którzy są przez nas najbardziej ukochani, zajmą miejsca w wagonach najbardziej oddalonych od naszego. Dlatego będziemy musieli przebyć drogę oddzielnie, bez nich. Oczywiście, nic nam nie przeszkadza, by w trakcie podróży porozglądać się - choć z trudnością - po naszym wagonie i dotrzeć do nich... Ale niestety, nie będziemy już mogli usiąść przy ich boku, ponieważ miejsce to będzie już zajęte przez inną osobę. Nieważne; ta podróż właśnie tak wygląda: pełna wyzwań, marzeń, fantazji, oczekiwań i pożegnań... Ale nigdy powrotów. A zatem, odbądźmy naszą podróż w możliwie najlepszy sposób. Próbujmy zawierać znajomości z każdym pasażerem szukając w każdym z nich ich najlepszych cech. Pamiętajmy, że zawsze w jakiejś chwili w podróży oni mogą bełkotać i prawdopodobnie będziemy musieli ich zrozumieć... Ponieważ nam również wiele razy będzie plątać się język i będzie ktoś, kto nas zrozumie. Wielka tajemnica na końcu polega na tym, że nigdy nie będziemy wiedzieć na jakiej stacji wysiadamy, ani gdzie wysiądą nasi towarzysze, ani nawet ten, który zajmuje miejsce przy naszym boku. Zastanawiam się, czy kiedy wysiądę z pociągu, poczuję nostalgię... Wierzę, że tak. Oddzielić się od niektórych przyjaciół, z którymi odbywałem podróż będzie bolesne. Pozwolić, by moje dzieci pozostały same, będzie bardzo smutne. Ale chwytam się nadziei, że kiedyś przybędę na stację główną i zobaczę jak przybywają z bagażem, którego nie posiadali przy wsiadaniu. Uszczęśliwi mnie myśl, że współpracowałem przy tym, by ich bagaż rósł i stawał się bardziej wartościowy. Mój przyjacielu, sprawmy, by nasz pobyt w tym pociągu był spokojny i wart starań. Róbmy tak, by gdy nadejdzie chwila wysiadania, na naszym pustym miejscu pozostała tęsknota i miłe wspomnienia dla tych, co kontynuują podróż. Tobie, gdyż jesteś częścią mojego pociągu, życzę… Szczęśliwej podróży!!!
Ciocia z Mielna zaprasza na nadmorskie wakacje, a 13-latka nie ma kto tam zawieźć. Rodzice muszą podjąć trudną decyzję: albo nastolatek zostaje w domu, albo samodzielnie wyrusza w podróż. Prawo jest w tym względzie raczej mało precyzyjne. Przed takimi dylematami opiekunowie małoletnich stają nie tylko latem. Wystarczy, że rodzice są rozwiedzeni, mieszkają w innych, odległych od siebie Barbara, nasza Czytelniczka, kilka dni temu posłała do Warszawy Polskim Busem swoje 12-letnie bliźnięta. Tam czekała na nie ciocia zapewniająca mnóstwo atrakcji w stolicy. Mama bliźniaków - z racji obowiązków zawodowych - sama nie mogła ich odwieźć. - To była podróż z punktu A do punktu B, teoretycznie bezpieczna. Ja wsadziłam dzieci do autobusu w Toruniu, a w Warszawie na Młocinach zostały odebrane. Mimo to miałam wiele wątpliwości - opowiada Czytelniczka. - Kierowca zażądał ode mnie pisemnego oświadczenia, że na własną odpowiedzialność wsadzam dzieci do autobusu bez opieki. Wziął też mój numer także: Kierowca szkolnego autobusu był pijanyDzieci pani Barbary dotarły do Warszawy w 3,5 godziny. Zadowolone, w jednym kawałku. Tu jednak rodzi się pytanie, kiedy nieletni mogą podróżować bez opieki dorosłych? Jak się okazuje, polskie prawo jest w tej kwestii bardzo mało precyzyjne. Karane jest pozostawienie bez opieki dziecka do lat 7 w warunkach niebezpiecznych dla jego życia lub zdrowia. Za porzucenie, wbrew obowiązkowi troszczenia się, małoletniego poniżej 15 roku życia grozi do 3 lat, a w wypadku jego śmierci - od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia jeszcze warto wiedzieć na temat podróżowania dzieci? Czytaj na kolejnej stronie >>>>Do rozważenia pozostaje, czy podróż publicznym transportem bez opieki osoby dorosłej to narażenie małoletniego na niebezpieczeństwo. Wiele zależy od tego jak podróż zorganizują rodzice i co wynika z regulaminów przewoźników. Najbardziej komfortowo i bezpiecznie dzieci podróżują samolotami. Zasady są tu różne i zależą od konkretnych linii. W większości za dodatkową opłatą można załatwić dziecku osobistą opiekę pokładowej obsługi. Np. LOT proponuje pełną ofertę dla podróżujących samotnie dzieci. Maluchy do 5 roku życia, za dodatkową opłatą, otrzymują asystę stewardessy od momentu odprawy do odebrania na miejscu przez wskazana osobę dorosłą. W wieku 12-17 lat można już podróżować samodzielnie. Polecamy: Najdroższe auta z regionu na aukcjach w internecie [CENY+ZDJĘCIA]W regulaminie Polskiego Busa znajdujemy informację, że osoby do 12 roku życia mogą jeździć wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. Nastolatki pomiędzy 12 a 15 rokiem życia mogą podróżować samodzielnie, muszą jednak mieć pisemną zgodę rodzica lub opiekuna. Wzór jest dostępny do pobrania na stronie internetowej. Młodzież po 15 roku życia może podróżować bez żadnych ograniczeń. Podobne ograniczenia stosuje PKS w obsłudze krajowej. W regulaminie PKP nie ma mowy o sytuacji nieletniego podróżującego samodzielnie. Decyzja, że dziecko może samodzielnie odbyć podróż pociągiem pozostaje w gestii jego rodziców, którzy odpowiadają za nie aż do momentu osiągnięcia pełnoletności. Zobacz także: Piknik wojskowy na zamku krzyżackim [ZDJĘCIA]
Czy przyglądałeś się kiedykolwiek dzieciom bawiącym się na karuzeli? Albo przysłuchiwałeś się spadającym kroplom deszczu na ziemię? Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty? Jeśli zadajesz pytanie "Co słychać?", czy masz chwilę żeby usłyszeć odpowiedź? A wieczorem gdy wyciągniesz się już w łóżku po całym dniu, czy myślisz o tysiącu różnych sprawach, które plączą ci się po głowie i które trzeba załatwić? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Czy mowiłeś swojemu dziecku "Zrobimy to jutro" i w pośpiechu nawet nie zauważyłeś jaką ogromną przykrość mu sprawiłeś? Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci? Lepiej zwolnij swoje tempo, Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie. Gdy tak biegniesz szybko żeby gdzieś zdążyć, tracisz połowę przyjemności z dotarcia tam dokąd biegniesz. Kiedy codziennie się tak zamartwiasz i ciągle gdzieś gnasz, to tak jakbyś wyrzucał prezent, którego nawet nie zdązyłeś otworzyć. Życie to nie wyścig. Lepiej zwolnij swoje tempo, znajdź chwilę żeby posłuchać muzyki zanim się skończy piosenka...
życie jest jak jazda pociągiem